Ogrzewanie sufitowe: na czym polega? Cena i koszty utrzymania

Data dodania: 13.04.2020 | Ekspert Budogram
Facebook Messenger Twitter Mail

Ogrzewanie sufitowe, podobnie jak ścienne, nie zdobyło jeszcze takiej popularności w naszych domach jak ogrzewanie podłogowe. Wszystkie te rozwiązania należą jednak do tego samego rodzaju ogrzewania określanego jako płaszczyznowy. „Grzejnikiem” jest tu duża powierzchnia – sufitu, ściany lub podłogi – a ciepło oddawane przez promieniowanie szybko nagrzewa wszystkie pomieszczenia w domu.

Ogrzewanie sufitowe ma wiele zalet. Nie tylko jest niewidoczne, ale i nie ogranicza użytkowników w aranżacji wnętrza domu, tak jak dzieje się to w przypadku ogrzewania podłogowego lub ściennego. Nie trzeba się obawiać zatem montażu na podłodze tradycyjnego parkietu czy desek, a potem układania na nich dywanów. Możemy również dowolnie ustawić przy ścianach duże biblioteki i szafy. Cały sufit stanowi powierzchnię grzejną, która nie jest niczym zasłonięta, dzięki czemu uzyskiwana jest duża wydajność ciepła. W efekcie w krótkim czasie w pomieszczeniach osiągana jest optymalna temperatura.

Przeczytaj także: Jak ogrzać dom energooszczędny?

Ogrzewanie sufitowe – na czym polega?

W ogrzewaniu sufitowym (podobnie jak podłogowym i ściennym) ciepło przekazywane jest do pomieszczenia przede wszystkim przez promieniowanie, a nie przez konwekcję, co znacznie ogranicza unoszenie się kurzu. Warto to wziąć pod uwagę, gdy w domu są alergicy. Poza tym taki sposób oddawania ciepła zapewnia równomierny rozkład temperatury we wnętrzu.

Należy jednak pamiętać o tym, że w ogrzewaniu płaszczyznowym, w tym w sufitowym, powierzchnia oddająca ciepło nie może mieć zbyt wysokiej temperatury. Mogłoby bowiem niekorzystnie wpływać na strukturę zamontowanych warstw wykończeniowych oraz na komfort domowników.

 

Ogrzewanie sufitowe – wodne czy elektryczne?

Ogrzewanie sufitowe dostępne jest na rynku w wersji elektrycznej lub wodnej. Planując taki system ogrzewania, należy skonsultować się z fachowcem, aby podpowiedział nam, który system najlepiej sprawdzi się w naszym domu.

 

Ogrzewanie sufitowe elektryczne

Można je wykonać, stosując maty lub folie grzewcze. Pierwszy wariant, czyli maty grzewcze, to siatki z zamocowanymi w nich fabrycznie przewodami elektrycznymi. Maty mają najczęściej szerokość 50 cm, długość 2-24 m, a ich moc dobiera się odpowiednio do potrzeb – na przykład 100 lub 160-170 W/m². Po zamontowaniu przykrywa się je warstwą tynku.

Z kolei folie grzewcze to przykład ogrzewania sufitowego na poczerwień. Folie grzewcze składają się z kilku warstw ochronnych, między którymi zatopione są pasy ze stopu metali. Pasami tymi przepływa energia elektryczna, dzięki czemu wytwarzane jest ciepło. Do wyboru jest wiele modeli folii o różnej mocy – od 60 W/m² do nawet 400 W/m². Folie przeznaczone są do montażu suchego.

Niezależnie od tego, czy wybierzemy matę, czy folię grzewczą zasilane są one energią elektryczną o napięciu 230 V. Do sterowania ogrzewaniem służy zamontowany na ścianie termostat, który można programować w cyklu dobowym oraz tygodniowym.

 

Ogrzewanie sufitowe wodne

Układa się je wykorzystując na przykład polibutylenowe rury grzewcze z barierą antydyfuzyjną o średnicy 10 mm. Rury montowane są w specjalnym profilu montażowym i wspornikach. System przeznaczony jest do bezpośredniego przykrycia tynkiem (wystarczy 20-25 mm).

Inna opcja to maty kapilarne, które zbudowane są z cienkich, kilkumilimetrowych rurek, bardzo gęsto rozstawionych (co 1 cm) i zamocowanych do elastycznej siatki z tworzywa. Oba rozwiązania umożliwiają ogrzewanie pomieszczeń w sezonie grzewczym lub ich chłodzenie podczas upalnego lata. W rurach bowiem, odpowiednio do pory roku, przepływa woda o temperaturze 25-30°C bądź 16-18°C.

Ogrzewanie sufitowe wodne doskonale współpracuje z niskotemperaturowymi źródłami ciepła, czyli kotłami kondensacyjnymi i pompami ciepła.

 

Ogrzewanie sufitowe elektryczne – koszty

Aby ograniczyć koszty eksploatacji ogrzewania sufitowego elektrycznego, warto np. rozważyć montaż instalacji fotowoltaicznej na dachu domu. Jest to tym bardziej uzasadnione, że teraz możliwy jest szybszy zwrot inwestycji dzięki szeregu dotacjom z programów rządowych i unijnych. Jeśli zaś chodzi o koszty instalacji foli grzewczej, to wykonawcy podają, że cena zaczyna się od 100 zł/m².

PODZIEL SIĘ: