Co można zrobić samemu na budowie? Gdzie zaoszczędzić na robociźnie a gdzie tego lepiej nie robić? Jak tylko rozpoczynałem budować dom, zanim przyjechał pierwszy fachowiec, zastanawiałem się co dam radę zrobić sam? Oczywiście sam to nie znaczy do końca że w pojedynkę. Często trzeba wziąć do pomocy brata, szwagra, ojca, teścia albo ich wszystkich naraz :) Jednak nie zmienia to faktu że za takie coś nie zapłacimy, albo poniesione wydatki będą mniejsze. Z drugiej strony każdy ma swoją pracę obowiązki. Robiąc coś na budowie nie robi się tego całkiem za darmo. Trzeba zrezygnować z pracy na ten czas co przyniesie jakieś straty (szczególnie tym co nie mają urlopów tylko pracują na swoim). To tylko kwestia dobrania odpowiednich proporcji aby nie przesadzić w żadną stronę. NA POCZĄTEK SSZ, ROBOTY ZIEMNE - tutaj tylko koparka. Dawniej kopało się łopatami w kilku chłopa i dawało radę ale koparka mimo wszystko nie jest na tyle droga aby się męczyć :) Geodety tez nie wyręczymy więc tutaj koszty są oczywiste. FUNDAMENTY - zrobienie ławy fundamentowej nie jest trudne. Kręcenie zbrojenia jest czasochłonne ale wystarczy kilka wieczorów i 4 ludzi aby to ogarnąć. Najlepiej jak ktoś pokaże jak. Ułożyć to potem w wykopach - nie ma problemu. Więcej zachodu jest z szalunkami, ale tutaj też się da radę. Beton z betoniarni - nie ma sensu kręcić samemu. Potem ściany fundamentowe - to podstawa domu i tu lepiej wziąć fachowca - zrobi to lepiej i szybciej. Chyba ze masz murarza w rodzinie. Samemu można potem fundamenty zabezpieczyć przed wilgocią, ocieplić i zasypać. Podłogę zagęścić - musi koparka i odpowiednia zagęszczarka, ale można pożyczyć i robić samemu. Potem mamy kanalizację. Tu moim zdaniem lepiej wziąć fachowca. ŚCIANY - zależy z czego murujemy i jaką o tym wiedzę mamy. Wymurować kawałek ściany prostej - to nie jest problem. Trzeba umieć używać poziomicy, mieć trochę pojęcia o zaprawie i heja. Ale zrobić dobrze otwory okienne, drzwi i trzymać wszędzie wymiary - tu już gorzej. Da siuę to ogarnąć ale pytanie czy jest sens. Ale jak masz murarza to smiało rób za pomocnika :) STROP - jak gęsto-żebrowy to można ogarnąć ale lepiej mieć kogoś kumatego ze sobą. To poważna sprawa i nie ma co ryzykować. Jak strop monolityczny - tutaj lepiej wziąć zbrojarza. To jest coś co potem będzie wisieć Ci nad głową i lepiej być pewnym ze jest ok. DACH - konstrukcja to sprawa dla cieśli - koniec kropka. Jak ktoś tego nie robił niech się nie bierze bo to rzutuje potem na całym dachu. Deskowanie dachu ? Ok tutaj da się zrobić, ale trzeba uważać na bezpieczeństwo. Układanie dachówki, obróbki? Dach robi się na całe życie nie ma co oszczędzać tutaj i lepiej powierzyć to fachowcom. OKNA I DRZWI? Podobnie jak wyżej - to robota wymagająca doświadczenia - nie zdobywaj go w swoim domu. Ocieplenie domu? Spoko, da się zrobić bo to nie jest trudne. Jedynie tynkowanie zostawiłbym komuś kto to robi na co dzień - to ostatnia warstwa która jak będzie zepsuta to szpecić będzie latami. Jak widać na etapie do stanu surowego zamkniętego można zrobić samemu przy dobrych wiatrach może 1/4 ? To są roboty które robi się na całe lata i tu nie mam miejsca na eksperymenty. Ja u siebie zrobiłem ławy, ociepliłem i zasypałem fundamenty, oraz przygotowałem deski do deskowania po szalunkach. Pozostałe prace zleciłem fachowcom i jestem zadowolony póki co :)