Załamanie pogody wygoniło nas z budowy. Mgła...
8
Facebook Messenger Twitter Mail
Załamanie pogody wygoniło nas z budowy. Mgła momentami była tak gęsta, że czuliśmy się niemal odcięci od świata. Wieczorami mgły tworzyły "japoński pejzaż", podkreślony światłem księżyca. No, bajka! Tyle, że zimno, wilgotno, jesiennie. Nawłoć zakwitła, czas wreszcie kupić piec! :D Jesteśmy już prawie zdecydowani na firmę :D
Awatar
michalg12 9 listopada 2017 18:35

I przez to wolę podbitkę blaszaną, ta już nie wygląda najlepiej

Awatar
Anna 21 września 2016 14:01

Taki jest plan, ale zobaczymy, co z tego wyniknie. Czekamy na majstrów od elewacji ;) A jak u Was z planami na wprowadzenie się? :)

Awatar
Anna 22 września 2016 12:26

Jeśli chodzi o dalsze prace, wg mnie wszystko zależy od tego, kiedy planujecie tynki i wylewki. Jeśli przed zimą, to okna wstawiałabym już teraz, a jeśli wczesną wiosną, to będzie czas na szukanie promocji. Znajomi, którzy wstawili okna w marcu, w listopadzie już mieszkali. W pierwszym sezonie narzekali jednak, że w domu zastała ich spora wilgoć technologiczna, która spowodowała wypaczenie paneli podłogowych i obniżenie komfortu użytkowania domu. Ostatecznie, wynajęli osuszacz i jakoś poszło ;) Spokojnego mieszkania z rodzicami :)

Awatar
Anna 22 września 2016 13:58

Z płytkami faktycznie jest lepiej - można je szybciej kleić do podłoża, a fugi zrobić później, żeby wilgoć odparowała :) W takim razie uważajcie tylko na zimowe tynki :) odparzony tynk w nieogrzewanym domu to nic ciekawego... A dłuższy pobyt u rodziców nie brzmi tak strasznie ;)

Awatar
Magdalena 20 września 2016 20:35

A jak prace idą? Zamieszkacie już w tym roku?