Jak wygląda odbiór domu? 

Szanowni Państwo, mamy zaszczyt przedstawić Wam naszych najbliższych sąsiadów <3

Obiecałem pokazać, jak w miejscu gdzie obecnie mieszkamy (czyli u Rodziców) wygląda wejście na strych i sufit nad ciągiem komunikacyjnym wykończony stiukiem weneckim. Trudno zrobić dobre zdjęcie sufitu, mogę tylko zapewnić, że stiuk jest niezawodny i po wielu latach prezentuje się równie dobrze jak w dniu położenia :) Jednak samodzielnie bym się tego nie podjął, cieszę się, że skorzystaliśmy z ekipy. Z ciekawostek : można zastosować Tadelakt - daje podobny efekt, a łatwo się kładzie. Z tym, że o istnieniu Tadelaktu dowiedziałem się niedawno. Podobno można go zastosować nawet pod prysznicem, gdyż jest odporny na wilgoć. W skrócie jest to tynk ścienny, który po wyszlifowaniu przypomina kamień, dostępny we wszystkich kolorach (należy go odpowiednio zabarwić). Nadaje się tylko do położenia na tynki wapienne i cementowo-wapienne.

Skoro wybiegamy już z naszymi planami mocno do przodu, to uzupełnimy wizję naszego domu o pomysł na ogród. W programie telewizyjnym, zobaczyliśmy dom- tężnię solankową (wykonaną samodzielnie). Postanowiliśmy, że taka mini tężnia stanie na tarasie. Oczywiście głównie z myślą o dzieciach, by mogły powdychać trochę jodu nawet w górach. Całość jest banalnie prosta do zrobienia: Zbiornik na wodę najlepiej pod tarasem, albo jak na zdjęciu, czyli w dolnej części. Do tego pompa o małej mocy i ponacinana rurka na górze, z której sączyć się będą kropelki solanki. Sól zdrowotną można w naszej okolicy kupić bez problemu, wystarczy rozmieszać ją z wodą :) O walorach tężni można wiele przeczytać, dużo zależy jaki efekt chcemy uzyskać i na jaką solankę się zdecydujemy. Do tężni nam jeszcze daleko, ale niejako uzupełniamy tym samym poprzedni post. Może ktoś się na wiosnę zdecyduje?