No i super to wygląda :) A co do otoczenia...poki się buduje i wykańcza, to chyba każdy myśli, że najważniejsze, żeby już to skończyć i zamieszkać. Natomiast, jak to jest gotowe, to się okazuje, że jeszcze podwórko nie zagospodarowane i jakoś tak nie do końca jak w domu... No ciągle coś ;)

Bardzo ładnie teraz domek wygląda.

Tak, drewno to jest tynk i na nim odciśnięta forma, która tworzy sęki, żeby wyglądało jak deska. Nie mam zdjęć z bliska, ale kiedyś najwyżej zrobię i Wam pokażę, bo z tego, co pamiętam, to była kiedyś rozmowa na ten temat i kilka osób pytało o ten tynk.

Kamila z daleka nie idzie odróżnić. Już kilka osób z okolicy nas pytało, czy to jest blacha taka jak na podbitce. A w tynk to nawet uwierzyć nie chcieli ;) Czaplutka masz rację, zawsze się spieszy, żeby wykończyć do zamieszkania, a tu jeszcze tyle prac. Nas z uporządkowaniem terenu będzie trochę trzymać ogrodzenie i taras. Do ogrodzenia chcemy wyrównać teren, więc nie ma co teraz zwozić ziemi bez sensu, skoro i tak trzeba będzie kopać pod podmurówkę i ta wyrównana ziemia się zrujnuje. Znowu na taras ciężki sprzęt będzie woził kamień, więc jak nawieziemy świeżej ziemi, to po deszczu nie ma szans, żeby samochód ciężarowy wjechał do tyłu i wysypał kamień. Adrian, my też nie możemy się doczekać tarasu, ale na to już w tym roku na pewno nie starczy. Chcielibyśmy chociaż kamień nasypać, żeby się uleżał przed ubijaniem pod kostkę.

A dziękujemy, dziękujemy ;)