Kurcze, to niezłe zagadnienie poruszasz. U nas co prawda najwcześniej wiosną z tym tematem ruszymy, ale przynajmniej mam czas na obczytanie tematu... Pierwsze słyszę o podwójnym stelażu.

Ja słyszałam, że na podwójnym jest mniejsze ryzyko pękania płyt na łączeniach. Ale u nas jest pojedynczy, bo szwagier sobie tak robił i nic nie pęka, więc nam też zrobił w taki sposób.

Ja decyduję się na system angielski Siniat. W praktyce jest to bardzo sztywne i dużo udźwignie, a mam do powiedzenia na nim 35 cm wełny. Nie wiem tylko jak to się ma cenowo do reszty systemów, ale producent przekonuje że jest korzystniej ze względu na prostotę wykonania i mniejszą liczbę elementów.

oj piszcie opinie bo ja też jestem przed tym etapem.