ja wypowiem sie tylko technicznie... watro przemyśleć położenie czujnika temperatury dla podłogówki. Bo jak wiadomo pobiera dużo energii, a w rzeczywitości wystarczy 1-2 stopnie więcej niż w powietrzu, czyli ok 22-23 stoprne. Czyli wskazane jest umiejscowienie termopary blisko podłogi aby zmierzyć fizycznie temperature ...

moim zdaniem jest to zbedne, chyba ze masz dużo pieniędzy. CHodzi o to żeby nie odczówać chłodnej powierzchni. Tu gdzie my mieszkamy mamy wszędzie podłogówkę pod kamieniem/ płytkami tam gdzie największa różnicam, a pod parkietem nie mamy i żadnego dyskomfortu nie czujemy. I u nas w naszym nowym domu też tak raczej będzie.

można zrobić, tylko wszystko ma swoje plusy i minusy, no jak się zrobi to zawsze można wyłączyć... ale jak jest to powoduje większą pracę deski... a co za tym idzie mogą być szczeliny itp. Jak nie zrobisz to będzie pewne że sie nie bedzie specjalnie rozchodzic.

Ale chodzi mi czy po prostu bedzie ciepło? Bo drzewo jak wiadomo jest słabym przewodzicielem ciepła..

Czyli robić podłogówkę i ciepło bedzie na pewno?