No i działka gotowa do zabudowy. Niestety 'my'...
No i działka gotowa do zabudowy. Niestety 'my' nie :(
A mianowicie ciągła zabawa z projektem.
Wybór projektanta może trochę nie koniecznie trafny ale coż, przecież nie może być różowo.
Kontakt trochę jakby trudny, często bardzo. I tak prace trawały na nim i trwały... poprawki... korekty... zmiany...
Tak to bywa, kiedy czlowiek wie lepiej czego chce, i jak ma wyglądać, przecież w końcu to 'wymarzony' dom.
Trzeba było oddać dla profesjonalnego biura architektonicznego i tyle, ale przecież byłoby za łatwo.
Inspiracja była: www.domyzwizja.pl projekt "Z charkterem 1 lub 3", ale ile zmian i w efekcie wszystko, no prawie wszystko się zmieniło, bo inaczej nie wychodziło :). Za duży, za maly, tego brakuje, to złe...
Ale w końcu po wielkich walkach i kilku miesiącach projekt został ukończony.
Czy dobry, pewnie nie, czy bardzo zły, to się okaże.
Troche a może dużo obaw jest i pewnie teraz będzie tylko przybywać.
Ale decyzja podjęta, budujemy. Więc do szczęścia brakuje tylko pozwolenia na budowę:).
Wię pora na nie.
Ostatnie wpisy użytkownika mgreg