Ściany stawiane systemem dryfix - wykonane samodzielnie od fundamentu po szczyty.
rodaklukasz13 listopada 2014 16:32
Faktycznie pierwsza warstwa to wyzwanie - bez niwelatora laserowego nie miałbym szans na złapanie dobrego poziomu - spędziłem nad nią wiele godzin - ale warto było bo kolejne warstwy to już szybka i czysta robota...Patrząc na całokształt uważam, że technologia DRYFIX jest warta polecenia.
vmlujw13 listopada 2014 13:27
Wow, gratuluję odwagi :) Sporo osób boi się samodzielnie murować w Dryfix, bo nie ma gdzie "zgubić" błędów poziomowania na zaprawie ;) Opisz proszę jak robiłeś pierwszą warstwę i czy było ją ciężko wypoziomować? Jak wrażenia z murowania tą technologią?
podziwiamy i gratulujemy samodzielnej pracy! :)
Sam robiłeś :)? Co konkretnie ?
Ściany stawiane systemem dryfix - wykonane samodzielnie od fundamentu po szczyty.
Faktycznie pierwsza warstwa to wyzwanie - bez niwelatora laserowego nie miałbym szans na złapanie dobrego poziomu - spędziłem nad nią wiele godzin - ale warto było bo kolejne warstwy to już szybka i czysta robota...Patrząc na całokształt uważam, że technologia DRYFIX jest warta polecenia.
Wow, gratuluję odwagi :) Sporo osób boi się samodzielnie murować w Dryfix, bo nie ma gdzie "zgubić" błędów poziomowania na zaprawie ;) Opisz proszę jak robiłeś pierwszą warstwę i czy było ją ciężko wypoziomować? Jak wrażenia z murowania tą technologią?