Od dnia podjecia decyzji minelo 7 miesiecy....
Od dnia podjecia decyzji minelo 7 miesiecy. Umowe przedwstepna podpisalismy, a jakze romantycznie, 14 lutego. Cala rodzina. Wydawac bu sie moglo, ze najdalej w czerwcu zacznieny. A my nawet nie zaczelismy. Do wiatru wystawil nas Open Finance. Nigdy wiecej takich sytuacji.
Dzis wiem, ze nie tylko stracilismy przez nich 3 miesiace, to jeszcze dostalismy najgorszy z mozliwych kredytow. O kolejny staram sie sam i mam swiadomosc popelnionych bledow. Jesli dostaniecie od doradcy warunki kredytu, zweryfikujcie je udajac sie do banku samemu. Moze okazac sie, ze sami lepiej wynegocjujecie warunki.
Ale nic to, stracilismy 3 miesiace i sporo nerwow. Pieniadze prsestalem liczyc. Najwazniejsze, ze od 2 tyg wniosek o pozwolenie spoczywa w Starostwie. I znow, stara maksyma nabiera wyrazu: panskie oko konia tuczy. Warto odwiedzic Pania wydajaca decyzje i zaprzyjaznic sie z nia.
Co bedzie dalej, czas pokaze.
Ostatnie wpisy użytkownika Michał Anioł
Wierze, ze to dobrego poczatki :) projekt dlugo wybieralismy. A ten spelnia nasze oczekiwania, a najwazniejsze z nich to funkcjonalnosc. Na zdjeciu nie widac garazy. Projekt Pod Jarzabem wystepuje w wersji G2PD i docelowo taki bedzie final budowy. Nie do konca jestem przekonany do budowy na raty, ale z portfelem trudno dyskutowac.
powiem szczerze ze tez na poczatku myslelismy o domu typu dworek (bo takie sie glownie buduje) ale po przemysleniach jednak postawilismy na cos bardziej wspolczesnego, tez przemyslcie :)
Dobrego złe początki :) Ale teraz już będzie tylko lepiej! Powodzenia :)
Aaaa i bardzo ładny projekt!