Post ku przestrodze dla osób, które zaczynają...
Post ku przestrodze dla osób, które zaczynają budowę. Podczas wykonania ław fundamentowych nie została u nas umieszczona od razu rura osłonowa do podłączenia wody. Murarze stwierdzili, że to robią wodociągi za stałą opłatą i po co im ułatwiać pracę, skoro taniej nie będzie. Otóż okazało się, że u nas wcale wodociągi nie wykonują przyłącza, a jedynie zakładają zasuwę na wodociąg i na tym kończy się ich praca. Przed położeniem styropianu, ogrzewania i wykonaniem wylewki, musiałem wprowadzić rurę od wody do kotłowni. Dobrze, że murarze pozostawili wycinek 1x1m niezalany chudziakiem. Musiałem podkopać się pod ławy na głębokość 2m, a później na tę samą głębokość wybrać piach w kotłowni. Był bardzo dobrze ubity, więc całe szczęście nie obsypywał się i praca poszła w miarę szybko i sprawnie. Zasypując wykop w kotłowni, by dobrze zagęścić piach, ubijałem go stopami i polewałem wodą. Niczego innego nie dało się użyć, by nie uszkodzić rury. Jeśli wprowadzacie rurę osłonową na etapie wykonania ław fundamentowych, pamiętajcie, by była ona pod kątem, który pozwoli na zgięcie się rury od wody. Nie jest ona wykonana z giętkiego tworzywa, więc trzeba to uwzględnić. Ja dodatkowo część rury, która przechodziła pod ławą, włożyłem w otulinę, by nie uszkodzić jej powierzchni podczas przeciągania do kotłowni. Natomiast na wysokości chudziaka, styropianu i wylewki nałożyłem dodatkowo rurę ochronną (kanalizacyjną z PCV), by beton nie otulał bezpośrednio rury od wody.
Ostatnie wpisy użytkownika Marcin
O takie rzeczy powinien też zadbać kierownik budowy, bo teoretycznie zna się na wszystkim. Ale akurat mój na budowę zaglądał rzadko bo miałem dobrą ekipę i trochę sobie odpuścił - będę musiał się z nim potargować przy ostatecznej zapłacie. Nawet nie wiem czy widział już dom jak ekipa z niego zeszła 2 tyg. temu.
Miałem dokładnie tak samo - byłem z moich bardzo zadowolony na początku, a potem coraz więcej rzeczy zaczęło mnie niepokoić. Ale i tak nasze domy będą stały duuuużo lat :-)
W takich sprawach przewagę mają domy z piwnicą - nie trzeba się na przód martwić o kanalizę i wodę, tylko potem wszystko rozplanować i ułożyć pod stropem jak już cały dom stoi :)
Dziwi mnie takie nieogarnięcie murarzy. Ja tak samo dowiedziałem się wczoraj z jakiegoś posta, że mogli mi założyć pręt do uziemienia i nie byłoby roboty z bednarką. A teraz trzeba będzie kopać.
Niestety ekipy trzeba pilnować na każdym kroku, bo tylko na chwilę spuści się z nich wzrok, a zaczynają odpuszczać. Przy wykonaniu fundamentów można też włożyć arota do prądu, żeby przeciągnąć przez niego przewód ze skrzynki na zewnątrz do rozdzielni w domu. Też tego nie było u nas i niestety elektryk nie mógł już się przez beton przekuć zbyt nisko. W efekcie arot wychodzi o jakieś 5cm za wysoko i będzie trzeba go czymś przystawić, bo tak wysoko nie będziemy mieć domu obsypanego. Przy włożeniu go podczas wykonania fundamentów może zostać na głębokości, na jakiej będzie wkopany.