Kiedyś zastanawialiśmy się, jak malować wysokie...
12
Facebook Messenger Twitter Mail
Kiedyś zastanawialiśmy się, jak malować wysokie klatki schodowe. Przy ociepleniu dachu na klatce mieliśmy też problem, żeby się do niego dostać. Pierwszą warstwę wełny kładłem sam na drabinie opartej pomiędzy ścianką kolankową a schodami. Teraz szwagier wszedł do akcji, bo trzeba zakładać profile, a ja tego nie umiem. On nie jest takim ryzykantem i na drabinie nie chciał pracować. Skonstruował sobie bardzo pomysłowy podest. Do malowania byłby także w sam raz ;)  
Awatar
Marcin 2 listopada 2017 10:27

Oj, żebyś wiedziała, że jak potrzeba, to człowiek wpada na takie rozwiązania, że szok ;) A mój szwagier to już w ogóle pomysłowy jest ;)

Awatar
Marcin 2 listopada 2017 12:44

No właśnie się zastanawiam czy aby klatki nie robić wiosną. Jeśli będziemy robić tam tynk dekoracyjny, to pasuje, żeby była możliwość wietrzenia. A teraz przy tych temperaturach wietrzenie odpada, bo będzie nam za zimno, drzwi pokojowe pomiędzy klatką, a reszta domu nie zatrzymaj za bardzo zimna. Jeszcze teraz cieplej nie będzie tylko zimniej. Chyba jednak warto poczekać z tym do wiosny. Schodów i tak nie będziemy na razie okładać drewnem, to nie ma pośpiechu.

Awatar
Marcin 2 listopada 2017 13:09

Dlatego musi to być przed schodami zrobione, nie ma co nawet gadać. Ale schody wstępnie zamówiliśmy na koniec przyszłego roku, bo chcemy pozbyć się tego bałaganu na poddaszu, żeby się nie niszczyły. Jeszcze na poddaszu muszę wyczyścić tynk z luźnego piasku. To nawet na butach podczas tych prac mogę roznosić jakieś drobinki, które rysowałyby schody. Szkoda jest nam ich zniszczyć, bo to jednak nie jest wydatek rzędu kilku stów. Jak uporządkujemy te niezamieszkałą część domu, to można działać ze schodami.

Awatar
Marcin 2 listopada 2017 13:34

Ja to nawet myślałem czy nie zrobić łazienki przed schodami. U nas klatka jest dość ciasna i boję się, żeby nie uszkodzić barierki podczas wnoszenia wanny. Bo meble, nawet łóżka i tak się składa, więc nie będzie problemu z wnoszeniem, przynajmniej nie taki duży. A wanna, choć duża się nie zmieści w łazience, to i tak można się z nią nie złożyć na tych naszych zabiegowych schodach.

Awatar
Marcin 2 listopada 2017 17:34

I tak muszę to rozbroić, bo ciężko się wchodzi na górę. Zresztą w każdej chwili może przyjść stolarz mierzyć schody, a z tym naszym podestem będzie mu ciężko cokolwiek zrobić. Ale przyda się na pewno do robienia klatki.