Wełna na poddaszu została już zafoliowana w...
Wełna na poddaszu została już zafoliowana w każdym pokoju. Można wreszcie włączać ogrzewanie, bo nie ma obawy, że złapie wilgoci. Schody strychowe są zamontowane, więc już nie wieje z góry. Mamy tylko mały problem. Chcieliśmy zostawić poddasze w takim stanie przez kilka tygodni. Jak już wspominałem, wszystkimi pracami wykończeniowymi zajmuje się u nas szwagier. Chciał sobie odpocząć trochę i za kilka tygodni robić zabudowę z płyt na naszym poddaszu. Jednak folia słabo się trzyma na taśmie i miejscami się odkleja. Trzeba pilnować, by nie spadła cała i codziennie ją poprawiać. Jeśli szwagier zdecyduje, że musi odpocząć od nas i naszego domu :D to pozostaje nam przykręcenie niewielkich kawałków płyty do profili, by podtrzymywały folię. Dziś jedziemy do niego na imprezkę, to może przy kieliszku da się namówić na kontynuowanie prac, żeby nam ta folia zupełnie na głowę nie spadła ;)
Ostatnie wpisy użytkownika Marcin
A ja myślę, że tak, czy siak się zgodzi zrobić to teraz :) Taki szwagier to skarb :) Fajnie, że macie taką pomoc :)
a jakie plany na to poddasze? duże Wam wyszło?
Weś dooobrą flaszkę i powodzenia!!
a na zszywki nie pójdzie?
facet z facetem przy kieliszku zawsze się dogadają :)