Jeśli chodzi o nakłady inwestycyjne tańsze będzie z pewnością szambo. Ale za eksploatację znacznie mniej zapłacimy, jeżeli wybierzemy przydomową oczyszczalnię. Wynika to stąd, że osad ze zbiornika wstępnego (sedymentacyjno-gnilnego) wystarczy usunąć tylko raz lub dwa razy do roku. Poza tym woda ze ścieków oczyszczona zostaje do tego stopnia, że można nią w przydomowym ogrodzie podlewać trawniki lub rośliny ozdobne.