My budujemy prawie równo z sąsiadem. Tzn. On wcześniej nieco zaczął i mimo, że dzięki płycie mieliśmy iść równo z murami, to nie wyszło. Sąsiad był do przodu. My zalewaliśmy strop, a Oni już mieli szczyty i myślałam, że na dniach zaczną dach...a tu kicha. Ich cieśla stwierdził, że za zimno teraz na robienie dachu i czeka na lepszą pogodę podobno...w grudniu... Także chyba skończymy razem :)
Nazwa użytkownika6 grudnia 2017 09:10
a z czego ekipa żyje jak nie robi? za co pieczywo kupuje jak nie robi?
Nazwa użytkownika6 grudnia 2017 10:06
no u nas jak zaczeli ocieplać poddasze to ich wiosna zastała i strasznie kręcili nosami ;)
Nazwa użytkownika6 grudnia 2017 13:25
wprowadzi się ten co ma więcej funduszy :)
michalg125 grudnia 2017 21:20
To tylko ich podziwiać, nic przyjemnego taka praca w mrozie ;)
My budujemy prawie równo z sąsiadem. Tzn. On wcześniej nieco zaczął i mimo, że dzięki płycie mieliśmy iść równo z murami, to nie wyszło. Sąsiad był do przodu. My zalewaliśmy strop, a Oni już mieli szczyty i myślałam, że na dniach zaczną dach...a tu kicha. Ich cieśla stwierdził, że za zimno teraz na robienie dachu i czeka na lepszą pogodę podobno...w grudniu... Także chyba skończymy razem :)
a z czego ekipa żyje jak nie robi? za co pieczywo kupuje jak nie robi?
no u nas jak zaczeli ocieplać poddasze to ich wiosna zastała i strasznie kręcili nosami ;)
wprowadzi się ten co ma więcej funduszy :)
To tylko ich podziwiać, nic przyjemnego taka praca w mrozie ;)