Piątkowo-sobotnie podlewanie.
Strop szybko chłonął wodę i nawet przy 12 st.C i dużej wilgotności powietrza trzeba było co chwilę jeździć na polewanie. Na szczęście dziś u nas pada choć Was pewnie deszcz nie cieszy.
Ostatnie wpisy użytkownika Ania
U nas caly czas deszcz to nie byloby co podlewac
u mnie budowlańcy o wszystko dbali i nawet nie kojarzę żebym cokolwiek podlewał :) to się nazywa dobra ekipa
U nas zbyt wiele nie padało, więc da się przeżyć. A jak Wam deszcz potrzebny, to niech u Was pada, ale nas ma omijać :D
U nas pojawiały się rysy skurczowe... raczej w miejscach belek... ale to jest normalne...
Ale z drugiej strony przy takiej pogodzie nie jest już tak przyjemnie stać na stropie z wężem w ręku... Ja jak podlewałam strop to co chwile byłam mokra... W lecie to podlewalam w stroju i klatkach - było najwygodniej... Z tym drugim nie było już tak przyjemnie... gumiaki i zmoczone spodnie i kurtka...a tu trochę chłodnawo było...