Przygotowania pod wylanie płyty stropowej to...
Przygotowania pod wylanie płyty stropowej to jedna wieka wtopa!!! Zdecydowaliśmy się na wynajem szalunków żeby nie kupować drewna. Wyszło na to że za wynajem zapłacimy fortunę. Pogoda się zepsuła i od 25 września szalunki leżały przez tydzień bezużytecznie na budowie. Poza tym przy przeliczaniu przez kierownika budowy obciążeń okazało się za mamy za mało elementów. Dostawca się oczywiście na nas wypiął i stwierdził że jest ok. Była straszna nerwówka i padło parę słów za dużo. Sprawa skończyła się w nadzorze budowlanym, który stwierdził, że osoba która to przeliczała się na tym nie zna i kierownik budowy ma rację. Wyszło na to że będziemy mieli część szalunków drewnianych i część systemowych. Mam nauczkę żeby nie eksperymentować. Już wiem czemu żaden w moich znajomych nie wynajmował szalunków.
Ostatnie wpisy użytkownika Ania
Szalunki systemowe są dobre, gdy ekipa ma je w posiadaniu i bezpłatnie lub za niewielką odpłatnością użycza inwestorom. W innych przypadkach to jednak bardzo duży koszt.
My placilismy za wypożyczenie szalunków wykonawcy kwote stała ustaloną przy podpisywaniu umowy i nie interesowalo nas ze szalunki mialy byc pozyczone na miesiąc a są u nas na budowie juz ponad trzy miesiące... A jesli sami wypozyczalibysmy to pewnie trzeba byloby zaplacoc znacznie wiecej za ten wydluzony okres???
mamy umowę że z każdym kolejnym miesiącem kwota jest coraz mniejsza. Ale wystarczy tylko że będzie padać i nie wyleją płyty. Za wynajem i tak trzeba płacić. Nie przemyślałam tego do końca. Mogłam iść w drewno i potem je odsprzedać albo spalić w kozie.