Proszono mnie, bym dodał zdjęcie cięć płytek wykonywanych w miejscu dylatacji na wylewce. U nas wygląda to w taki sposób. Szczelinę pozostawiamy minimalną, by jedynie można było wcisnąć w nią sylikon. Od razu pokazuję większy kawałek naszej podłogi. Kuchnia jest już skończona.
Ostatnie wpisy użytkownika Marcin
Hmm...ciekawe. Może nieraz warto zaryzykować, bo szkoda tak ciąć takich ładnych płytek.
Kurcze, smutne, że tak trzeba ciąć tak ładne płytki. To podobno jest zaletą wylewek anhydrytowych, że nie ma takiej rozszerzalności i nie trzeba robić dylatacji. Kiedy przyjeżdżają meble?
Szkoda, że nie ma jakiegoś systemu płytek jako posadzki pływającej :D
Comando, tak z innej beczki, to podziwiam, że samemu kładziecie płytki. Też chcę zrobić trochę rzeczy sam, ale przed płytkami mam absolutny lęk.
Nawet jak nie wpadnie, to chyba trzeba mu napomknąć :-)