Liczę, że i u nas obędzie się bez większych błędów. Staram się o wszystkim myśleć z wyprzedzeniem, żeby mieć czas na przetrawienie każdej decyzji. W rodzinie się że mnie śmieją, że jeszcze nie miałam zebranego humusu, a już kuchnie urządzałam.

My biliśmy się z myślami co zrobić, bo jakieś chłodzenie chcieliby na pewno. Jednak ponieważ Mąż źle znosi klimatyzację, to zdecydowaliśmy się na chłodzenie pasywne z pompy ciepła. Tzn. na razie taką decyzję podjęliśmy, a co ostatecznie wyjdzie, to się okaże w przyszłym roku. Jednak coś musimy mieć, bo co roku mamy problem z upał, a wiatraki są dla nas uciążliwe.

Ja to się jeszcze zastanawiam, czy dla świętego spokoju nie zostawić wyjścia na klimatyzację w holu na górze. Jeden z oferentów rekuperacji podpowiadał nam takie rozwiązanie, żeby zamontować jeden klimatyzator I skierować go w stronę rekuperacji,a ta "rozniesie" to chłodne powietrze po domu. Brzmi nieźle, więc może na wszelki wypadek się przygotujemy.

No dokładnie na tej zasadzie chcę to zrobić

a w upały też zimno?