No nie wizualizacja. Real. Bardzo to odczułem bo w posadzeniu tej wielkości drzewka trzeba było nas pięciu a i tak sie napocilismy. Problem był w tym ze drzewo po rozładowaniu z samochodu dostawczego a przed wysadzeniem w donice betonowo-drewnianą trzeba było wyciągnąć z plastikowej donicy w ktorej rosło ileś lat w szkółce. O to wszysko tak zeby przy okazji nic nie połamać. Ale ufało sie.
5 komentarzy
Leopold Brzosko
12 sierpień 2014, 08:03
Kamil
12 sierpień 2014, 20:56
Artur
12 sierpień 2014, 21:33
Tomasz Grabowski
10 wrzesień 2014, 15:07
Artur
10 wrzesień 2014, 17:55